nieaktualne

[isiaa]

-

[zawira]

Isiuniu wysyłam dwie pasty w poniedziałek rano . Niech Ci służa. pozdrawiam

[isiaa]

-

[zawira]

zawira narazie nie dotarły, czekam cierpliwie
isia

Isiu przepraszam za zwłokę. Pasty nie dotarły ponieważ dopiero wczoraj wróciłam ze szpitala . I mnie tez choróbstwo dorwało-niestety Ale pamiętaj i wyślę. Jeszcze raz przepraszam za zwłokę

[isiaa]

-

[isiaa]

-

[zawira]

kukułeczka i zawira - nie obiecujcie, jesli nie macie mozliwosci pomocy, to poprostu nie deklarujcie jej... OK?!

Witaj Isiu serdecznie.

Wybacz, że po raz pierwszy w życiu zawiodłam i nie spełniłam obietnicy . Za pierwszym razem naprawdę wysłałam i koperta z zawartością wróciłam do mnie z powrotem. Miałam wysłać po raz drugi , ale nikt z nas nie wie co go czeka jutro .... nie będę pisać szczegółowo dlaczego nie spełniłam obietnicy - wiedz jedno , moje życie wywróciło się do góry nogami ...gdy tylko dojdę troszkę do siebie podeslę Ci te obiecane pasty . O jedno Cię proszę - nie miej do mnie zalu , ani do mnie ani też do kukułeczki . z tego co wiem Ona naprawdę sie stara i niesie pomoc potrzebujacym najlepiej jak potrafi .

A na Forum , ani tez na ludzi z Forum nie masz co się obrażać. I co najwazniejsze- nie trać wiary w ludzi !!!

[javes]

Od kilku lat staramy się na portalu Stomia-Stomicy, nieść pomoc w miarę swoich możliwości.
Wszyscy z nas, którzy starają się odpowiadać na pytania, pomagać rozwiązać problemy związane ze stomią, wysyłają innym (często na własny koszt) przesyłki wierzą, że gdzieś w Polsce jest inna osoba, którą możemy wesprzeć i pomóc.
Ale czasami osoby oczekujące pomocy, zapominają o tym, że pomagają im inni STOMICY, którzy również mają problemy i to nie tylko zdrowotne. Nie miejmy do siebie pretensji o to, że któryś z nas "nawalił", że nie spełnił obietnicy.
Niestety, czasami tak wychodzi...
Ktoś nazwał nas ładnie: "internetowymi WOLONTARIUSZAMI". Wyraził w ten sposób głęboki szacunek dla nas za to co robimy na FORUM.
Miejmy więc do siebie SZACUNEK za to, że po mimo różnych dolegliwości, stać nas na pomoc inny...

javes

[kukuleczka7]

Witaj, isiuu, wielorybku itd.
Niepotrzebnie wylewasz żółć na foru i dołujesz nowych stomików. Zawira i javes maja rację,Nie rób sobie obciachu na Forum, bo tylko wszystkim czytającym zaszkodzisz. Nikt juz nie poratowałby cię drogim i nie spadającym z nieba sprzętem. Do pomocy innym nikt nas nie zmusza robimy to z własnej wolnej woli.
Ja ci napisałam,że na przesyłkę musisz poczekać. Myślałam,że zrozumiesz ,że nie da sie przyspieszyć umierania, a sprzęt w twoim rozmiarze mogę od rodziny pozyskać tylko w spadku po stomiku. Nie moge nachodzić rodziny w załobie ,bo Tobie nie wystarcza limit. Zastanów sie jak inni robia zapasy? Po co inni zabiegają, by już zbędny "aniołom" sprzęt trafiał do potrzebujących a nie do handlarzy?
Można na Allegro trafić coś tanio, albo zostac oszukanym. Ty nie ryzykujesz, za sprzęt wiesz (jak drogi) nic nie płacisz, a jeszcze obrzucasz błotem wolontariuszy. Wiecej pokory issiu. I przy okazji zaduszek wspomnij zmarłych stomików, dzięki którym Ty dziś masz sprzęt.
Nie jesteś sama na świecie choc byś chciała. Nadal o Tobie pamiętam, ale okresliłaś jasno co ci potrzebne. Na tą chwilę tego sprzętu nie wyrwę choremu w stanie terminalnym, choc złożył deklarację. Więc proś innych , powodzenia.
kukuleczka7